Polski biznes w opałach? Jak rodzimi przedsiębiorcy radzą sobie w czasach kryzysu

Światowy kryzys gospodarczy spowodowany pandemią nie omija polskich przedsiębiorstw – niektóre firmy zakończyły działalność, inne wciąż zmagają się ze skutkami kilkumiesięcznych obostrzeń. Co robią, by utrzymać się na rynku i przetrwać najtrudniejsze chwile?
Nowe kanały sprzedaży
Wiele firm, które dotąd prowadziły działalność stacjonarną, dziś poszukuje alternatywnych kanałów sprzedaży. Niektóre utworzyły własne platform sprzedażowe online, inne korzystają z istniejących już marketplace’ów. Konieczność przeniesienia sprzedaży do sieci zaowocowała gwałtownym wzrostem branży e-commerce. Jednocześnie spowodowała, że – z uwagi na niższe koszty prowadzenia działalności, np. wynajmu lokalu – niektóre firmy całkowicie zrezygnowały ze stacjonarnej sprzedaży na rzecz nowych, bardziej efektywnych kanałów.
Zapłać dziś, skorzystaj jutro
Sposobem na utrzymanie sprzedaży również w czasach wprowadzonych przez rząd obostrzeń, była sprzedaż usług z odroczoną realizacją. Salony piękności, kluby fitness i lokale gastronomiczne, proponowały swoim klientom zakup bonów z możliwością realizacji po zakończonej kwarantanne i zniesieniu obostrzeń. Wielu małym, lokalnym markom, wsparcie klientów kupujących bony, pomogło przetrwać czas, gdy świadczeń usług, a co za tym idzie – uzyskiwanie dochodów – nie było możliwe.
Nie wszyscy tracą
Gdy jedni tracą, inni zyskują – to prawda, która swoje odzwierciedlenie ma również w czasach kryzysu. Podczas gdy niektóre firmy zmagają się ze skutkami epidemii, inne z trudem nadążają z realizacją zamówień. Jedną z takich firm jest DKM Power Transmission – hurtownia elementów wykorzystywanych do produkcja maszyn przemysłowych (m.im. wariatorów, motoreduktorów oraz przekładni: https://dkmpower.pl/przekladnie.html). Jej obecny wzrost sprzedaży wynika nie tylko z doskonałej jakości produktów, ale też z obecnej, trudnej dla przemysłu sytuacji. Ze względu na zamknięte granice oraz ograniczone łańcuchy dostaw, przedsiębiorcy obawiają się o utrzymanie ciągłości produkcji. Aby zminimalizować ryzyko jej przerwania, wybierają więc rodzimych dostawców.
Wsparcie instytucji rządowych w czasach kryzysu jest niewystarczające – co do tego chyba nikt nie ma już wątpliwości. Polskie firmy, by utrzymać się na rynku, muszą więc szukać niestandardowych rozwiązań. Dla jednych będą nimi nowe kanały sprzedaży, dla innych – uniezależnienie się od zagranicznych dostawców. Przykład wielu firm dowodzi skuteczności tych metod i pokazuje, że w czasach kryzysu polscy przedsiębiorcy nie poddają się i wytrwale walczą o przetrwanie swoich biznesów.